👷‍♂️ Poznaj stażystę AI, który oszczędził mi kilka godzin pracy

Przyszedł wrzesień, a wraz z nim coraz dłuższe wieczory i (mam wrażenie) powakacyjne przyspieszanie tempa. Też to czuję, szczególnie że na wrzesień i październik przyjąłem dość ambitne cele, które być może zaowocują czymś ciekawym, czym będę się mógł z Tobą podzielić.

Tymczasem przychodzę z wydaniem, w którym weźmiemy na tapet agentów AI. Najpierw krótko opowiem Ci, czym tak właściwie są, a pokażę konkretny przykład, w którym mi samemu pozwoliły oszczędzić kilka godzin w ubiegłym tygodniu.

Poza tym podzielę się też z Tobą ciekawym i nowym sposobem na szybkie duplikowanie wydarzeń w kalendarzu Google.

Życzę miłej lektury!

🔥 Temat wydania:
Poznaj stażystę AI, który oszczędził mi kilka godzin pracy

Chcę się dzisiaj podzielić z Tobą moim odkryciem ostatnich tygodni, które już oszczędziło mi kilka godzin przy jednym nowym projekcie (o którym opowiem Ci już niedługo – trzymaj kciuki!).

Porozmawiamy dzisiaj o Agentach AI, a w szczególności o jednym konkretnym, który może pełnić funkcję stażysty, wykonującego dla Ciebie złożone zadania, czy wieloetapowy research. Opowiem Ci o konkretnym przypadku, w którym mi samemu pomógł on ostatnio oszczędzić kilka godzin pracy.

Zanim jednak do tego przejdziemy, wyjaśnijmy sobie jedną rzecz.

🤔 Czym właściwie jest Agent AI?

Agent AI to jedno z tych określeń, które dociera do nas na fali popularności – można by powiedzieć rewolucji AI – z którą mamy do czynienia w ostatnich latach.

No i jak to z nowymi pojęciami bywa, nie wszystkie są dobrze rozumiane i często bywają ze sobą mylone. Czym jest czatbot, czym asystent, a gdzie zaczyna się agent? Zrozumienie tych pojęć pozwala urzeczywistnić swoje oczekiwania w stosunku do konkretnych narzędzi i lepiej rozumieć otaczający nas technologiczny świat.

Dlatego spróbujmy usystematyzować sobie kilka pojęć, dotyczących usług AI:

1. Czatboty (np. wczesny ChatGPT) – to fundament obecnej rewolucji. Działają na prostej zasadzie pytanie-odpowiedź. Ty coś piszesz, on odpowiada. Koniec.

2. Asystenci (np. GPTs w ChatGPT, Gemy w Gemini) – to spersonalizowane czatboty, które mają wgraną wiedzę i konkretne instrukcje. Są więc „mądrzejsze” w swojej dziedzinie, ale wciąż działają reaktywnie.

3. Zarówno czatboty, jak i asystenci potrafią czasem korzystać z prostych narzędzi (jak wyszukiwarka internetowa), by wzbogacić swoją odpowiedź.

4. Agenci AI – to krok dalej. Rolą agenta nie jest samo odpowiadanie na pytania, ale realizacja złożonych celów. Aby to zrobić, samodzielnie tworzy plan działania, a następnie krok po kroku go wykonuje, korzystając z dostępnych narzędzi.

A jaki ten efekt może być? Może to być np. gotowy arkusz kalkulacyjny, strona internetowa, film, grafika (lub zestaw grafik), program komputerowy czy zrealizowany krok po kroku konkretny proces.

I o ile wiemy już, gdzie kierować swoje kroki, żeby porozmawiać z czatbotem, to… gdzie szukać agentów?

🕵️‍♂️ Agenci do zadań specjalnych

Jednym z prostszych, choć wciąż bardzo efektywnych agentów, jest np. Deep Research w Google Gemini.

Zobacz, gdy dasz mu jakiś problem do analizy, opracowuje on listę kroków, które zamierza podjąć, zanim udzieli Ci odpowiedzi. Kroki te zwykle opierają się na przeszukiwaniu internetu i syntezie informacji, ale w wielu przypadkach proces ten jest wieloetapowy.

Innym przykładem jest Operator, dostępny w ChatGPT. Jego cechą jest to, że potrafi otworzyć wirtualne okno przeglądarki i samodzielnie poruszać się po stronach internetowych, wykonując określone przez Ciebie zadanie.

Istnieją też przeglądarki z funkcjami agentowymi, takie jak Dia czy Comet. Wyglądają one jak zwykłe przeglądarki, ale posiadają funkcje agenta, który na Twoje polecenie może przejąć przeglądarkę i wykonywać konkretnie zadania. Niestety, obecnie korzystanie z nich nie zawsze jest dobrym pomysłem.

No i w końcu są niezależne usługi online, które oferują agentów AI ogólnego przeznaczenia. Wyglądają one z pozoru jak czatbot, ale wyposażony w oręż niczym średniowieczny rycerz. I to właśnie na tej ostatniej kategorii chcę się dzisiaj skupić, a konkretnie na jednej, która wyjątkowo przypadła mi do gustu.

👋 Hej Manus, uzupełnij dane w arkuszu!

Jedną z takich usług jest Manus (link afiliacyjny). To właśnie Agent AI ogólnego przeznaczenia. Dajesz mu zadanie, a on rozbija je na części składowe, analizuje, co jest do zrobienia, a później wykonuje kolejne zadania krok po kroku.

Żeby nie być gołosłownym, weźmy dla przykładu jedno z moich ostatnich zadań.

Miałem przygotowany arkusz kalkulacyjny z listą aplikacji, które lubię i których często używam. To aplikacje, którymi dzielę się w różnych miejscach, ale teraz zależy mi na tym, żeby tę listę rozbudować i wykorzystać w inny sposób.

Problem w tym, że na liście były same nazwy – bez adresów URL, nie wspominając o innych informacjach na temat aplikacji.

I w tym miejscu z pomocą przyszedł Manus. 

Dostarczyłem mu surowy arkusz z kolumnami: Nazwa aplikacji, Adres URL, Kategoria (+ kilka innych). Poprosiłem o uzupełnienie brakujących danych. Określiłem przy tym listę kategorii, w ramach której chciałem operować, oraz inne wymagania.

Manus przystąpił do pracy, a ja mogłem zająć się czymś innym (to kluczowy element całej tej filozofii).

Fascynujące było patrzenie, jak na moich oczach Manus „myśli” na głos, pokazując kolejne kroki. W efekcie, po kilku minutach otrzymałem arkusz, gotowy do zapisania na moim Dysku Google.

Mnie uzupełnienie tego arkusza zajęłoby pewnie około 2-3 godzin. Manus zrobił to szybciej i bez mojego udziału. I mimo, że wykupiłem testowo subskrypcję Manusa, całość tej operacji spokojnie zmieściłaby się w darmowym pakiecie usługi.

💡 Inne przykłady zastosowania

Manus, poza tym, że może realizować kompleksowe zadania na żądanie, potrafi też działać cyklicznie (Scheduled) czy odbierać od Ciebie wiadomości e-mail i wykonywać zadania na ich podstawie. W płatnej wersji potrafi też generować wideo, grafiki, czy wizualizować dane.

Zastanawiasz się, do czego mógłbyś go wykorzystać? Oto kilka pomysłów:

• Przykład z uzupełnieniem tabeli możesz dostosować do swoich potrzeb, prosząc o dane na temat Twojej konkurencji czy potencjalnych klientów B2B.

• Poproś o znalezienie lotów i hoteli w konkretnym miejscu w zadanym budżecie lub o zaplanowanie całej podróży.

• Możesz poprosić go o śledzenie zmian na wybranych stronach (np. cennika konkurencji) i informowanie Cię, gdy coś się na nich zmieni.

• Może utworzyć dla Ciebie proste strony internetowe, interaktywne quizy czy prezentacje na wybrany temat (dane może zgromadzić sam lub możesz mu je przekazać).

Zastosowania zależą w dużej mierze od charakteru Twojej pracy, dlatego zachęcam do samodzielnego wypróbowania jego możliwości.

💬 Podsumowanie – zrób pierwszy krok

W ostatnim wydaniu swojego newslettera ProductCraft, Tomek Tomaszewski dzielił się obserwacjami na temat stanu branży produktowej w IT. To, co rzuciło mi się w oczy w tym materiale, to fakt rosnącej przepaści pomiędzy osobami korzystającymi na co dzień z AI względem tych, którzy tego nie robią. Warto przeczytać materiał Tomka i przemyśleć go, niezależnie od Twojej branży.

Nie zachęcam oczywiście do owczego pędu i nie poczucia lęku, że cały świat jest już daleko z przodu, a Ty zostałeś w tyle. Wciąż jesteśmy jeszcze na bardzo wczesnym etapie. Zmiany jednak przyspieszają i warto być ich świadomym.

To, że czytasz ten tekst, to bardzo dobry krok. Zachęcam jednak do podejmowania działań i samodzielnego próbowania. Większość dostępnych usług AI oferuje darmowe plany lub okresy próbne, które w zupełności do tego celu wystarczą.

Ja o Manusie słyszałem już dobrych kilka miesięcy, ale na jego testy zdecydowałem się dopiero ostatnio. Nie wiem, czy zostanie ze mną na dłużej, ale na pewno wyląduje na mojej liście aplikacji z konkretnym zastosowaniem, do których będę wracał w razie potrzeby.

I Tobie też polecam spróbować.

🧰 Polecana aplikacja: Manus.im

Jak wiesz, z dzisiejszego tematu wydania, Manus to narzędzie działające jako tzw. agent AI ogólnego przeznaczenia, którego siłą nie jest umiejętność rozmowy, lecz dostarczanie konkretnych rezultatów.

Potrafi przygotowywać analizy, tworzyć strony internetowe, generować grafiki, prezentacje czy materiały wideo. Proces można dodatkowo wesprzeć, dołączając do zlecenia pliki referencyjne, takie jak arkusze kalkulacyjne, grafiki czy dokumenty PDF.

Interesującym aspektem działania Manusa jest jego podejście do złożoności zadań. Na proste pytanie użytkownik otrzymuje szybką odpowiedź. Jeśli jednak zadanie jest skomplikowane, narzędzie najpierw tworzy własny plan działania, a następnie krok po kroku go realizuje. W trakcie tego procesu może przeglądać internet, analizować załączone pliki czy pisać skrypty, które w efekcie doprowadzą go wykonania danego zadania.

Narzędzie oferuje darmowy plan, który pozwala przetestować jego podstawowe funkcje. To dobra okazja, by sprawdzić, czy tego typu automatyzacja znajdzie zastosowanie w Twojej codziennej pracy.

💡 Szybka porada:
Szybki sposób na klonowanie wydarzeń w Kalendarzu Google

Chcesz szybko skopiować wydarzenie w Kalendarzu Google i umieścić je w innym terminie? Nie musisz go manualnie duplikować i uzupełniać wszystkich danych. Zamiast tego zrobisz to za pomocą jednego gestu.

Wystarczy, że przytrzymasz klawisz Ctrl (w systemie Windows) lub Option (na macOS), a następnie "złapiesz" kursorem wybrane wydarzenie i przeciągniesz je w nowe miejsce.

Oryginalne wydarzenie pozostanie na miejscu, a jego kopia zostanie utworzona w wybranym dniu i o wskazanej godzinie. Pamiętaj, że funkcja ta działa w najpopularniejszych widokach: dnia, tygodnia oraz miesiąca.